fot. kadr z wideo
Pandemia koronawirusa pokrzyżowała koncertową promocję „Dzieci duchów”. Zaplanowane na marzec i kwiecień koncerty zostały przełożona na wrzesień i październik. Szpaku i Kubi przypominają o swoim tegorocznym materiale, publikując klip do utworu „Ćmy”.
„Dzieci duchy” recenzował na naszych łamach Marcin Flint, pisząc o nich płycie:
Wreszcie dostałem album, gdzie właściwie nie ma zbędnego utworu, każdy gość jest na swoim miejscu, a kiczowatych wersów w stylu apostrofy „proszę ugaś ogień bólu, niech poczują deszcz” jest raptem parę, przy czym wszystkie właściwie do obrony. Otrzymałem krążek, na którym Kubi nie wydaje się w końcu reducentem („bakterie żyjące na odchodach lub martwej ściółce”), ale producentem i należą mu się brawa za przejście levelu, może nawet od razu dwóch; płytę, gdzie to zawieszenie między naturalistycznie prezentowanymi podwórkami i krainą bajek i gier działa tak, jak zawsze powinno. Koncept okrzepł, narrator zaś dojrzał na tyle, by go spiąć. Na „BORuto” irytował „odczapowością”, na „Dzieciach duchach” pogrywa sobie z wrażliwością słuchacza, co rusz ją nokautując.
Aktualna rozpiska trasy koncertowej promującej „Dzieci duchy” znajduje się tutaj.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".