Snoop Dogg ujawnił w najnowszym wywiadzie, że Eminem nie jest w jego Top 10 raperów wszech czasów. Reprezentant Zachodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych udzielił wywiadu dla The Breakfast Club i zaczął wspominać drogę Dr Dre od N.W.A. do Death Row Records, określając go „najlepszym producentem w hip-hopie”. Snoop chwalił Dre za „odkrycie” rapowych talentów w USA takich jak np. Eminem. Kalifornijski raper powiedział, że kiedyś w branży hip-hopowej nikt nie darzył białych raperów szacunkiem. To się zmieniło kiedy Dre wydał Eminema.
Eminem! „Wielka nadzieja białych”. Kiedyś nikt nie miał szacunku do białych raperów. Nikt. – powiedział Snoop Dogg – Eminem to zmienił podejście, a Dre sprawił, że wszyscy zaczęli uważać Eminema za jednego z najlepszych raperów w historii – dodał.
Snoop Dogg przyznał, że w jego ocenie Eminem nie jest w top 10, chociaż branża tak uważa. Ujawnił także tych, których ceni wyżej od reprezentanta Detroit.
Są tacy raperzy z lat 80, do których Eminem nie ma nawet co startować. Jak Rakim, Big Daddy Kane, KRS-One, LL Cool J, Ice Cube… – mówi Snoop.
SPRAWDŹ TAKŻE: Koncert Pezeta trafił na HBO Go, ale w ocenzurowanej wersji
Sprawdźcie cały wywiad ze Snoopem.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.