Utwór „Die Free” formacji ShataQS, do którego zrealizowany został pierwszy teledysk, opowiada o jednych z najistotniejszych i najpoważniejszych problemów obecnego świata. Nieświadomość braku wolności, która wprawia w ruch potężną, globalną maszynę niewolnictwa. Wielkie korporacje niczym wiecznie nienasycone lwy wysysające z człowieka resztki wiary i nadziei na lepsze jutro. Globalna plaga raka, żądza pieniądza, głupota i brak poczucia samorealizacji błyskawicznie rozprzestrzeniają się w świecie, wielkimi krokami prowadząc do upadku człowieczeństwa. Wyśpiewane zdania „Ile jeszcze trzeba, by wreszcie stanąć do walki w imię ważnych spraw”, „Czas zacząć myśleć samodzielnie”, „Będę tym, kim chcę być, nawet jeśli miałoby to kosztować mnie życie, umrę jako wolny człowiek” to tylko niektóre z wielu haseł pojawiających się w przepełnionym emocjami utworze „Die Free”.
Teledysk do tak potężnego w przesłaniu utworu był dość dużym wyzwaniem, którego podjął się młody artysta, reżyser Michał Jagiełło. Historia jest prosta lecz niełatwa do zrealizowania. Przedstawia grupę rebeliantów, którzy w niecodzienny sposób starają się obudzić w ludziach chęć własnego, niezależnego myślenia. Powołują do tego osobę, która ma ich poprowadzić. Ktoś wyżej postawiony, posługuje się siłą, aby przerwać ten proceder.
{sklep-cgm}
Prace do teledysku trwały kilka tygodni. Do realizacji zdjęć kaskaderskich zaangażowana została grupa „Prime Fury” pod przewodnictwem Macieja Kwiatkowskiego, która wcieliła się w role antyterrorystów. Role rebeliantów odegrali sami członkowie zespołu. W klipie pojawiają się znaczące symbole wolności, takie jak chociażby kwiat lotosu zamknięty w głównym generatorze, który ma na celu tchnąć życie w głównego przedstawiciela rebeliantów, wybudzanego ze śpiączki.
Zdjęcia kręcone były w starym młynie, w małej miejscowości Byczeń niedaleko Kamieńca Ząbkowickiego. Przygotowaniem scenografii oraz plastycznymi rozwiązaniami dekoracji zajęła się artystka ShataQS. Miejsce jednakże nie wymagało wielkiej charakteryzacji, gdyż samo w sobie stanowiło idealną scenografię do klipu.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.