fot. P. Tarasewicz
Fani Sariusa, którzy śledzą jego profile w mediach społecznościowych, wiedzą, że raper poddaje się głodówkom oczyszczającym. Lekarze odradzają tego typu dietę, o czym nie omieszkał raperowi przypomnieć jeden ze słuchaczy, pisząc: – Nie ma to jak promowanie zachowań szkodliwych dla organizmów jako coś prozdrowotnego. Może jeszcze powie, że energetyk poprawia kondycję.
Raper ustosunkował się do tej uwagi, podkreślając, że głodówki pomogły mu w walce z chorobą. Poniżej przytaczamy jego wypowiedź w całości i zachowując oryginalną pisownię, ale nie traktujcie go jako promocję głodówek z naszej strony.
– Co z tym zrobię? Nic z tym nie zrobię, tak samo jak nikt na nic by nie zareagował, gdybym zamiast na głodówce napisał: „kochani, przez najbliższe 3 miesiące będę brał kurację antybiotykową. Trzymajcie kciuki, bo w zgodzie na użycie leku – którą właśnie podpisuję – wyszczególniono między innymi trwałe uszkodzenie organów wewnętrznych czy śmierć”. Ja to mam w dupie, co kto o tym sądzi. Wiem tylko jedno – jeśli głodówki wyleczyły mnie z choroby, na którą medycyna (tak zwana angielska) przewiduje tylko dwa rozwiązania: 1. Mechaniczne – w postaci cyklicznych operacji, co około 2 lata; 2. Chemiczne – w postaci bombardowania organizmu wyżej wymienionymi lekami – to ja w imię i za tą prastarą wiedzę bardzo chętnie zostanę waszym pośmiewiskiem czy nawet skazańcem. I jeszcze jedno – najlepsza jest ta narracja dzisiejszych czasów, że wszystko to, co nie mieści się w głowach i normach jakichś trollsów z Twittera jest złym przykładem tylko dlatego, że jest odmienne od reszty – napisał Sarius.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.