Czasopismo od dziesięciu lat zajmuje się badaniem dochodów w branży hip-hopowej. Ta okrągła liczba zachęciła redaktorów do podsumowania minionej dekady i postawienia pytania: kto przez ten czas zarobił najwięcej? Do analizy posłużyły dziennikarzom poszczególne rankingi na przestrzeni tego czasu.
Okazało się, że najlepiej zarabiającym hip-hopowcem w latach 2006-2016 jest Dr Dre. Na konto tego legendarnego producenta spłynęło 923 miliony dolarów. Znacząca część tej sumy to zyski umowy z Apple, na mocy której elektroniczny gigant przejął za 3 miliardy dolarów firmę Dre, Beats Audio.
Równolegle „Forbes” opublikował listę najbogatszych hip-hopowców w ostatnich dwunastu miesiącach. Tu rzecz przedstawia się nieco inaczej. Na pierwszym miejscu znalazł się Puff Daddy (62 miliony dolarów), który jest związany kontraktem z producentami wódki Ciroc. Na podium znaleźli się też Jay Z i wspomniany Dre – z zyskami rzędu odpowiednio 53 i 41 milionów dolarów. Pierwszą piątkę zamykają Drake (38 mln dolarów) i Wiz Khalifa (24 miliony).
W pierwszej dziesiątce nie znalazł się, o dziwo, Kanye West, który musiał ustąpić miejsca Kendrickowi Lamarowi i Birdmanowi (9. i 10. miejsce). Poza TOP10 znalazł się także ASAP Rocky (14. miejsce), ale w jego przypadku to i tak sukces – lider ASAP Mob dopiero zadebiutował w rankingu.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.