Zobaczcie wideo będące niezbitym dowodem na to, że na kukurydziany placek można nagrać muzykę, a następnie odtworzyć ją. Jakość jest koszmarna, ale… jest. Coś słychać. A po wszystkim płytę można spokojnie zjeść, choć producenci ostrzegają, że w miejscach, w których wypalono głębokie rowki, możecie poczuć smak spalenizny.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".