fot. P. Tarasewicz
Weekendy to czas wzmożonej aktywności raperów, zarówno jeśli chodzi o koncerty, jak i kontakt z fanami w mediach społecznościowych. W niedzielę Patokalipsa urządziła na instagramowym profilu Q&A, podczas którego krakowska ekipa chętnie dzieliła się opiniami na temat kolegów ze sceny.
Z wymienionych w tytule ksywek oberwało się Żabsonowi, którego krakowianie podsumowali dosadnym stwierdzeniem „cringe jak ch*j”. Znacznie więcej życzliwości artyści wykazali wobec Tomba, pisząc:
– Od***ał manianę, ale przynajmniej zdaje sobie z tego sprawę i z tego co wiadomo, zamiast znowu zniknąć, postarał się uregulować sprawy. Dla niektórych pewnie niesmak pozostał, ale pancze umiał składać zawsze, swoich fanów wciąż ma, więc sobie poradzi.
Patokalipsę cieszy zakończenie konfliktu na linii SBM Label – Deys. Artyści zadeklarowali, że nie mają z szefem Hashashins żadnej kosy i przypomnieli, że Zygzon przeprowadził z Deysem niedawno wywiad, który można znaleźć na YouTube.
Krakowska ekipa ciepło wypowiada się także o Sentino. – Było trochę dziwnych aferek z nim, ale kiedyś „Zabójstwo liryczne” hulało przy wódce” – przyznają artyści. Najcieplej Patokalipsa wypowiada się o OKIM, stwierdzając wprost: – Ładna kariera przed nim.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".