fot. fb.com / @2stykot
2sty wraca na scenę. Po trwającej blisko dekadę przerwie wydawniczej były reprezentant Prosto poinformował, że związał się z Warnerem i wkrótce możemy się spodziewać nowych rzeczy. Jakie emocje mu towarzyszą? Powyższe zdjęcie mówi chyba wszystko, a kilka zdań opublikowanych w mediach społecznościowych tylko potwierdza znakomity humor rapera i producenta.
– Dlaczego cieszę facjatę? Ponieważ po długim okresie muzycznej abstynencji będę miał szansę znowu wydać płytę. A nawet nie jedną, a dwie. Dzisiaj ten moment przeżywam z zupełnie innymi emocjami niż kiedyś, nie będąc już niewolnikiem opinii innych, nie powtarzając sobie, że mam być lepszy i bez presji wyników. Ktoś kiedyś powiedział, że artystą jest się całe życie, i chyba to prawda, bo moja aktualna decyzja wynika właśnie z potrzeby tworzenia. I myślę, że takie podejście i taka pozycja daje mi najwięcej satysfakcji.
Ludzie zaczepiają mnie na mieście i pytają, co ty teraz robisz? Czym się zajmujesz? Dlaczego ciebie nie ma? Okres bez tworzenia muzyki był dla mnie bardzo produktywny. Rozwijałem swoje zainteresowania, które przekułem w profesję, założyłem rodzinę, odnalazłem spokój i stałem się mądrzejszym człowiekiem, który mógł na luzie obserwować to, co dzieje się dookoła. Dlatego jeśli posłuchasz mojej płyty to fajnie, jeśli nie, to też fajnie, bo nic w życiu nie cieszy tak, jak możliwość podejmowania własnych wyborów.
Dziękuję mojej nowej wytwórni Warner Music Poland i do usłyszenia już za chwilę! – pisze 2sty.
Prawnik muzyka komentuje sytuację.
"Jeszcze nigdy się nie czułam sobą tak".
Szykuje się gruby twist w historii, którą zapowiedział raper.
Dziś raper stosuje inne zabiegi.
Argentyńczycy trafili Drizzy'ego w czuły punkt.