– Josh to świetny muzyk. Doskonale komponuje, gra na wielu instrumentach. Dobrze się stało, że znaleźliśmy kogoś takiego – powiedział Smith w rozmowie ze „Spinner”. – Tym razem musiało być inaczej. Dzięki niemu dorośliśmy i się zmieniliśmy. On w dużym stopniu wpłynął na nasze brzmienie. Zresztą, każdy miał na to jakiś wpływ. Dzięki temu materiał jest tak świeży.
Jednocześnie Smith pamięta o wkładzie Frusciante w rozwój Red Hotów.
– Napisał najlepsze fragmenty naszych najwspanialszych piosenek. Jest kapitalny, naprawdę kapitalnym muzykiem. Prawdopodobnie jednym z najlepszych, z jakimi kiedykolwiek grałem. Bardzo mu dziękujemy za to, co zrobił dla naszej grupy – dodał.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.