Zatrzymanie przez służby imigracyjne, noc w areszcie, w ostateczności sąd i wyrok – muzycy Behemotha przez najbliższych pięć lat nie mogą wjechać na teren Federacji Rosyjskiej. Artyści zostali deportowani do Polski po tym, jak urząd imigracyjny zarzucił im brak właściwych wiz. Nergal broni się mówiąc, że zespół szykując dokumenty potrzebne do odbycia trasy koncertowej po Rosji postąpił zgodnie z sugestiami rosyjskiego konsulatu.
Decyzją Sądu Rejonowego w Jekaterynburgu muzycy muszą zapłacić grzywnę w wysokości 2 000 rubli (ok. 200 zł). Na artystów nałożono także pięcioletni zakaz wstępu na terytorium Rosji.
{sklep-cgm}
Behemoth koncertował w Rosji od 10 maja. Grupa była w trakcie trasy „Russian Satan”. Koncerty grupy były zakłócane przez przedstawicieli cerkwi prawosławnej oraz rosyjskich nacjonalistów, którzy ostatecznie dopięli swego i doprowadzili do odwołania występów grupy.
Noc spędzoną w areszcie Nergal określa mianem jednego z największych koszmarów w życiu. W rozmowie z TVN 24 artysta wspominał o materacach poplamionych krwią i fekaliach znajdujących się na ścianach celi.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.