fot. mat. pras.
Goszcząc jesienią ubiegłego roku w podcaście Żurnalisty, Michał Szpak przyznał, że nie wyklucza zmiany płci. – Może się okaże, że pojadę do Tajlandii, zrobię sobie cycki i będę Michaliną? – zasugerował. Artysta nie podjął jeszcze decyzji, póki co jest rozdarty. – Mam totalną potrzebę eksploracji. Porównam to niefortunnie do Michaela Jacksona. Zmienił siebie, stał się innym człowiekiem. Jedna część mnie bardzo się do tego wyrywa. Połowa. Druga połowa mówi mi: „Spokojnie. Przemyśl to. Na pewno tego chcesz? Bo to proces nieodwracalny” – mówił wówczas.
Teraz temat wrócił w programie Kuby Wojewódzkiego. Dziennikarz wywołał go, mówiąc: – Teraz pytanie, czy ty jesteś sobą w czymś takim? Michał odparł: – Tak, tak, ja serio miałem taką wizję, że skoro dochodzi teraz mój wiek do 40-tki, żeby spróbować, jak to jest w tej drugiej roli.
– Mówisz poważnie? – kontynuował Wojewódzki, na co Szpak zaśmiał się, mówiąc: – Nie. Może byłabym piękną kobietą, nie wiadomo.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.