fot. Karol Makurat / @tarakum_photography
Tydzień po opolskim festiwalu nadal mówi się o nim bardzo dużo, choć niekoniecznie w kontekście wysokiego poziomu artystycznego. Tym razem swoimi spostrzeżeniami z imprezy podzielił się manager Sławy Przybylskiej Kris Rydzelewski. Mężczyzna, który za rządów Prawa i Sprawiedliwości bywał m.in. „przypadkowym przechodniem” występującym w „Wiadomościach” w trakcie instagramowego live’a zaatakował Andrzeja Piasecznego (twierdząc jednocześnie, że go nie atakuje).
– Nie ma kultury w sobie. Jest to człowiek zarozumiały, wyrachowany i pozbawiony moralności estetycznej. Jego zachowanie było naprawdę skandaliczne i nie takie, jakie przystoi artyście. Nie atakuję Andrzeja, tylko podkreślam, że zachował się bardzo niekulturalnie, ponieważ podszedł do mnie i do Janusza (Tylmana przyp. red.), przywitał się z Januszem, ze mną i po prostu powiedział bardzo wulgarnie, że on musi gdzieś tam wracać. Dla mnie osobiście przeklinanie jest nie najlepszą formą, bo jeżeli ktoś się ma za artystę topowego, nie powinien przeklinać. Niestety, w tym świecie nie ma kultury. Jest niesympatyczny i zarozumiały. Chodził z ochroną cały czas niepotrzebnie – relacjonuje zakulisowe wydarzenia Rydzelewski.
SPRAWDŹ TAKŻE: Gwiazda pop wyrzuciła publiczność z koncertu. Widzowie rzucali w nią butelkami
Andrzej Piaseczny dość niespodziewanie odniósł się do zaczepki. W rozmowie z Plejadą artysta powiedział:
– Przepraszam, ale nie znam tego pana. Oczywiście jeśli w pośpiechu sprawiłem czymkolwiek komukolwiek przykrość, to serdecznie przepraszam. Panią Sławę Przybylską cenię, uwielbiam i serdecznie pozdrawiam. Czy jestem niesympatyczny i zarozumiały? Wydaje mi się, że nie, choć zdecydowanie jestem ostatnią osobą, która powinna o tym mówić. Na pewno jestem żywym mięsistym i emocjonalnym człowiekiem. Prywatnie klnę strasznie, tak, jest to moja wada. Trudno mi jednak sobie wyobrazić, żeby publicznie pod czyimś adresem. W tym świecie jest jednak kultura, więc raz jeszcze (gdyby to miało miejsce) przepraszam.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.