fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Przed tygodniem Beata K., wokalistka Bajmu została zatrzymana w Warszawie za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Teraz problemy – choć zupełnie innej natury – ma mieć inna ważna postać dla polskiej muzyki – gitarzysta i lider Lady Pank Jan B. Muzyk ma być zamieszany w sprawę 48-latka zarządzającego agencją eventową.
– Jest on podejrzany o popełnienie tak zwanej zbrodni vatowskiej poprzez wystawianie faktur poświadczających wykonanie fikcyjnych usług na łączną kwotę ponad 14,5 miliona złotych – przekazał wczoraj Marcin Saduś, rzecznik prasowy prokuratury regionalnej.
Choć śledztwo ma skupiać się na 48-latku, to w sprawę zamieszanych ma być kilkadziesiąt osób, w tym osoby znane publicznie. Jedną z nich ma być właśnie Jan B., który – jak informuje Super Express – „miał wczoraj usłyszeć zarzuty wyłudzenia podatku VAT i posługiwania się ‚lewymi’ fakturami na około 200 tys. złotych i ok. 50 tys. zł niezapłaconego VAT-u”. Sprawa ma dotyczyć promocji trasy koncertowej z 2018 roku.
– W toku śledztwa zgromadzono dowody wskazujące, że poświadczające nieprawdę faktury były dystrybuowane przez współpracującą z podejrzanym warszawską księgową. Ustalonym osobom nabywającym nierzetelne faktury sukcesywnie ogłaszano zarzuty z artykułu 271a §1 Kodeksu karnego, artykułu 62 § 2 Kodeksu karnego skarbowego albo artykułu 273 Kodeksu karnego – podał prokurator Saduś, dodając, że do czasu wykonania czynności z udziałem wezwanych osób „Prokuratura Regionalna w Warszawie nie będzie informowała o szczegółach zarzutów, jak również kogo one dotyczą”.
Muzyk nie komentuje sprawy, jego management także.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.