fot. mat. pras.
W nocy z soboty na niedzielę, na instagramowym koncie Luny, pojawiły się dość dziwne wpisy.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam podzielić się z wami moim światem i zbudować te dwie wieże na tej niesamowitej scenie – czytaliśmy w jednym z postów. Odnosił się on oczywiście do występu artystki na Eurowizji, ale jak się okazało, to nie Luna była jego autorką. Na jej konto włamał się jeden z jej fanów. Na stokach także zaczęły pojawiać się publikację, za które nie odpowiadał nikt z otoczenia piosenkarki.
– Ale coś podróżować chyba muszę! Kto chce followka od Łuny polubić relację! Jedyna taka okazja – czytaliśmy na jednej z nich.
W drugiej, włamywacz zaapelował do fanów artystki aby używali mocnych haseł i przyznał, że nie będzie wykorzystywał konta artystki w celach cyberprzestępczych.
– Używajcie silnych haseł! Uważajcie gdzie logujecie się za pomocą swojego maila bądź konta FB i IG.! W dzisiejszych czasach bycie bezpiecznym w internecie jest bardzo ciężkie a za każdym rogiem czmychają osoby , które z chęcią wasze dane wykorzystują w złym kierunku! Hasło „ola123: nie jest zbyt kreatywne, a co najlepsze łatwe do odgadnięcia!. Mimo wszystko życzę Lubi dalszych sukcesów i gratuluje udanych występów!
Jeśli ktoś jest zainteresowany kontaktem badź ma jakieś pytanie zapraszam na likowany kanał telegram – możliwe, że udostępnię tam konta do siebie.
Ja wychodzę z konta i proszę również Polaków o więcej szacunku bo komentarze, które są prostowanie na tematu Łuny są żałosne i okropne – napisał haker.
