Sposób nagrywania – że jest szybko – wynika z tego, że ja tak po prostu pracuję. Jak już wejdę w rytm, to tak robię. Ale to nie jest żaden pośpiech ani gonienie czegoś. To jest naturalny rytm – tłumaczy KęKę. Jakbym chciał szybko, to już teraz pisałbym następną płytę albo jeszcze, jeszcze następną. Spokojnie, nagrałem jedną, pograłem koncertów, wziąłem się za drugą, nagrałem. Teraz gram koncerty. I wiesz – co życie da – mówi artysta.
Na razie nie myślę o trzecim albumie. Przynajmniej nie o okładkach, czy to będą „Rzeczy” czy nie „Rzeczy” – deklaruje KęKę odnosząc się do wspólnego mianownika tytułów obu płyt.
Zobaczcie rozmowę Jacka Adamkiewicza z KęKę. Radomianin mówi w niej m.in. o planach ewentualnego wydania swoich starych kawałków.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.