– O co im chodzi, o co walczą? – pyta raper w wywiadzie. – Nie mam zamiaru zjawiać się w parku [Zuccotti, który przez pewien czas był miejscem spotkań Occupy Wall Street – red.], nieświadomy tego, o co chodzi, dlaczego toczy się walka. Po co tak naprawdę walczymy?
Jay-Z przyznał, że poruszał ten temat w rozmowie z Russellem Simmonsem, założycielem wytwórni Def Jam i wielkim orędownikiem Occupy:
– Myślę, że pewne tezy powinny być wyrażone nieco jaśniej. Bo gdy padają słowa o jednym procencie ludzi, którzy są tacy i tacy, to nie jest to do końca prawdziwe. Jasne, ten procent, który okrada ludzi, oszukuje ich, wciąga w kredyty i zabiera mieszkania – tak, zasługuje na potępienie. Ale taka jest wolna gospodarka, na tym zbudowana jest Ameryka.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.