Para bawiła się wspólnie na jednej z imprez w „Sin City`s Tao” w Las Vegas, gdy w pewnym momencie Foxx`owi udało się dostać na scenę i stamtąd zaczął zabawiać zebranych w nocnym klubie. „W połowie zapytał się Rihanny, czy dołączy do niego”, relacjonuje świadek wydarzenia. „Ri odmówiła, ale Jamie dręczył ją i dręczył.” W końcu wokalista poprosił DJ, by ten puścił wielki przebój piękności z Barbadosu, „Umbrella”. Liczył, że to ostatecznie przekona Rihannę do jego pomysłu. „Tego było jednak za wiele. Rihanna wstała i zbierała się do wyjścia. Foxx powiedział DJ-owi, by ten zatrzymał nagranie, i krzyknął: `Hej, nie możesz wyjść, kiedy leci twoja piosenka. Wyluzuj.` Ri została i udawała, że wszystko z nią w porządku, ale wszyscy i tak wiedzieli, że w środku aż kipi. Na szczęście po kilku minutach było już po wszystkim. Piosenka dobiegła końca, a ona miała całe piekło już za sobą.”