fot. Karol Makurat / @tarakum_photography
Wiosenno-letni sezon plenerowy to dla wielu artystów okres finansowych żniw. Inną intratną możliwością zarobkowania są występy na firmowych imprezach i bankietach. Youtuber Dymitr Błaszczyk z kanału Sprawdzam Jak, sprawdził, ile mają szanse zarobić w tym okresie Ewelina Lisowska, Ewa Farna czy Beata Kozidrak. Twórca odegrał rolę rolę reprezentanta wrocławskiej firmy, która szykuje się do obchodów 10-lecia i szykuje z tej okazji imprezę. W rozmowach z managementami artystek negocjował stawki za ich koncerty. I tak dowiedział się, że za występ Eweliny Lisowskiej i jej zespołu na 10-leciu wrocławskiego przedsiębiorstwa trzeba będzie zapłacić 25 tys. zł. Firma może się jednak zdecydować na tańszy wariant – 40-minutowy koncert Eweliny z DJ-em. Wówczas stawka wynosi 15 tys. pln.
Znacznie więcej trzeba zapłacić za występ Ewy Farnej. Wokalistka przyjedzie na imprezę wraz z 12-osobowym praskim zespołem za 55 tys. zł. To jednak nic w porównaniu ze stawką Beaty Kozidrak i Bajmu. Na taki koncert firma musiałaby wydać aż 85 tys. zł. Do tego należy oczywiście pokryć koszty dojazdu i zakwaterowania całej ekipy.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.