fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Telewizja Polska poinformowała, że wyłoni reprezentanta kraju do przyszłorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji w drodze preselekcji. Stacja ma wybrać 10 uczestników, którzy będą rywalizować o prawo wyjazdu do Wielkiej Brytanii w zaplanowanym na 26 lutego koncercie eliminacyjnym. Kogo usłyszymy w krajowych preselekcjach? W mediach społecznoścowych pojawiła się sugestia, że warto postawić w 2023 na którąś z gwiazd disco polo. W propozycjach zgłaszanych przez widzów najczęściej pojawiają się Akcent Zenona Martyniuka i Boys Marcina Millera. Nie wszystkim się to jednak podoba. Jedni przypominają: „To Eurowizja, a nie dożynki”, inni powątpiewają w umiejętności discopolowych twórców.
– To, co dzieje się na tym festiwalu w ostatnich latach jest profanacją tego prawdziwego widowiska sprzed lat. Myślę, że disco polo znakomicie wpisałoby się w żenujące trendy, które mu towarzyszą. Tylko ktoś z discopolan musiałby nauczyć się śpiewać, by tam wystąpić. Poziom żenady osiągnąłby wtedy apogeum – czytamy w sieci.
Co na to TVP? Znany z zamiłowania do disco polo (a przynajmniej do grania tego gatunku na antenach TVP) Jacek Kurski pożegnał się niedawno z fotelem prezesa Telewizji Polskiej. Jego następca Mateusz Matyszkowicz zaczął swoją kadencję od usunięcia discopolowych artystów z koncertu z okazji otwarcia przekopu Mierzei. Wygląda więc na to, że nowe władze będą mniej entuzjastycznie nastawione do discopolowych twórców.
Raper nie będzie dobrze wspominał niemieckiego turnieju.
Niespodziewane wieści dotyczące nowego sezonu show Polsatu.
Wokalista SOAD nie rozumie, jak można jednocześnie wspierać Ukrainę i występować w Azerbejdżanie.
Artysta stale zaskakuje fanów międzynarodowymi kooperacjami.
Zobaczcie, jak wyglądał piątek w Gdyni.