Spotkanie z Grubsonem było właśnie taką chwilą, podczas której każdy fan muzyki, który dopiero pojawiłby się na naszym festiwalu – byłby święcie przekonany, że bawi się pod Dużą Sceną. Doskonałe nagłośnienie, moc światła, dekorów i oczywiście artysta nadawały wielkoformatowy ton w bardzo wielu koncertach. Grubson i jego specjalnie powołana na ten koncert ekipa pokazali wielkoformatowe show. Doskonała umiejętność kontaktu z publicznością, co w przypadku spotkania z rapem jest rzeczą pierwszorzędną, przez Grubsona i jego załogę zostało wykorzystane w 101%. Do tego przekaz, który daleko, bardzo daleko wykracza poza standardowe i wyświechtane raperskie tematy o nieprzystosowaniu, biedzie, chłodzie i wszystkich złych tego świata, pozwolił oddać się fantastycznej zabawie podkręcanej dodatkowo dzięki byciu częścią tego wielkiego, radosnego tłumu – mówi o koncercie Grubsona Jurek Owsiak.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".