fot. P. Tarasewicz
Wielu fanów nie kryło zaskoczenia, kiedy kilka miesięcy temu Ero poinformował, że szykuje wspólną epkę z Głową. Niespodzianką był nie tyle fakt połączenia sił obu raperów, którzy pierwszy raz przecięli się muzycznie na debiutanckim krążku PMM w 2008 roku, ale fakt, że Eros obok solowej płyty i nowego wydawnictwa JWP znajdzie czas na kolejny krążek. W nowym odcinku Flintesencji autorzy wydanego pod koniec marca „ABCD” opowiadają o tym, jak doszło do ich współpracy i zdradzają, czy jest szansa na to, że będą ją kontynuować.
Temat dużej aktywności reprezentanta JWP jest jednym z pierwszych poruszonych w trakcie rozmowy. Artyści wspólnie zauważają, by nie przepaść dziś na rapowej scenie, trzeba przypominać o sobie w miarę często, ponieważ konkurencja jest ogromna i – jak mówi Głowa – mordercza. Z drugiej strony obaj nie ukrywają, że nic sobie z tego nie robią i pracują w swoim rytmie.
– To prawda, można trochę przespać. Jakby człowiek znikł na pół roku, to „a ty to kto jesteś”? – śmieje się Ero. – Oczywiście starsi słuchacze będą cię pamiętać i to dla nich się robi. Nawet się ucieszą, że wypościłeś ich trochę i przywaliłeś. To bardziej na takiej zasadzie, że kogo mi się już udało przekonać do mojej osoby i mojej twórczości, to oni poczekają. I może to być dla nich miła niespodzianka, z jeszcze większą mocą, świeżością. Umówmy się – ja już superświeży nie będę, bo pokazuję się co chwilę – dodaje raper.
„ABCD” to dziesięć premierowych tracków, w tym intro. Muzycznie rapowy duet wsparli Falcon1 i DJ Twister, o dogranie wokali artyści poprosili Cywinsky’ego i Hinola z Polskiej Wersji.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".