„Dondy” nie ma, ale będzie. Podobno

• Share
• Tweet

Chyba nikt kto śledzi karierę Kanyego Westa nie wierzył, że „Donda” ukaże się w pierwotnie zapowiadanym terminie. Krążek miał trafić do sieci 23 lipca. Artysta zdążył już nawet zorganizować i przeprowadzić publiczne release party, w trakcie którego okazało się, że materiał wymaga jeszcze nadania mu szlifów, więc płyta nie pojawiła się na platformach streamingowych. Druga data przyniosła podobny scenariusz – streaming ze stadionu w Atlancie i finalnie brak płyty. Co nie udało się 6 sierpnia, ma się udać w kolejny piątek, czyli 13. dnia miesiąca. Właśnie taką datę podają iTunes i Apple Music, gdzie można składać preordery i poprzez funkcję pre-save zasubskrybować album, by trafił do biblioteki użytkownika w momencie premiery. Czy piątek trzynastego każe się dla fanów szczęśliwy? Zobaczymy.

Grono współpracowników zaproszonych na „Dondę” robi ogromne wrażenie. Na płycie mają się pojawić m.in. Pusha T, Kid Cudi, Lil Yachti, Playboi Carti, Travis Scott, Young Thug, Lil Durk, Westside Gun, Conway The Machine, Jay Electronica, Jadakiss, Styles P. Pop Smoke, The Weeknd, Lil Baby i Jay-Z. W kontekście tej ostatniej ksywki warto dodać, że Kanye zapowiedział na 2021 „Watch the Throne 2”, czyli kontynuację projektu, który współtworzy z Hovem.