fot. mat. pras.
W przyszłym tygodniu w sieci pojawi się nowy singiel zapowiadający „Ostatni taniec” Kizo. Nowa płyta trójmiejskiego rapera ma być pełna letniaków, co pokazuje już wypuszczony w pierwszej połowie kwietnia kawałek „Lot” z Wac Toją. Mający uliczne początki Kizo wyspecjalizował się w ostatnich latach w nagrywaniu letnich hitów, co niesie za sobą oskarżenia o sprzedanie się, a nawet o porzucenie rapu na rzecz disco polo. Co raper myśli o takich uwagach?
– Nie nazwę swojej aktualnej formy regresem, wręcz przeciwnie – formą życia. Nigdy nie czułem się tak jak dziś. Czasem czytam jakieś komentarze, typu „disco polo” albo żeby wrócić do innego klimatu. Ja mówiłem, że moim celem jest dać w tym roku moim fanom dużo rozrywki i zabawy. Przy okazji chcę pokazać swoją jakościową muzykę. Nazywanie reggaetonowych bitów disco polo oznacza tylko, że duża część słuchaczy nie zna innej muzyki poza polską kartą czasu na YouTube – skwitował.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".