fot. Karol Makurat / tarakum.pl
To co dzieje się na koncertach Slipknota można streścić jednym słowem – szaleństwo. Nie oznacza to jednak, że muzycy nie kontrolują sytuacji na swoich występach. W sieci pojawiło się amatorskie nagranie zarejestrowane podczas poniedziałkowego koncertu w kanadyjskim Winnipeg, na którym możemy zobaczyć, jak Corey Taylor przerywa występ. Grupa była w trakcie wykonywania utworu „Vermilion”, kiedy wokalista dostrzegł, że jeden z fanów stracił przytomność.
– Zróbcie im miejsce, upewnijcie się, że mają miejsce. Wszyscy do tyłu, zróbcie dla nich. Nie mogą oddychać, kiedy jesteście tak blisko.
jeśli ich otaczacie. Kiedy tylko będą bezpieczni, odpalimy tę pi***oną machinę – mówił ze sceny artysta, wzbudzając aplauz widzów. – Poczekajcie jeszcze chwilę z oklaskami, chcę się upewnić, że wszystko jest OK. Niech zdążą wyjść z moshpitu. Wszystko okej? Dobra, zróbcie hałas dla medyków – dodał artysta.
Przypominamy, że Slipknot ma przyjechać w tym roku do Polski. Na 7 sierpnia zespół ma zaplanowany koncert w trójmiejskiej Ergo Arenie.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".