Christina Aguilera nigdy nie była osobą, która unikałaby tematów związanych z seksem. Goszcząc w podcaście „Call Her Daddy” gwiazda nie ukrywała, że zdarzało jej się uprawiać seks w toaletach samolotów czy w studiach nagraniowych. Wokalistka zadeklarowała, że w przeszłości była „bardzo blisko” z tancerzami i innymi członkami jej ekipy.
Opowiadając i swoich preferencjach seksualnych, Christina zdradziła, że jest fanką zbliżeń oralnych. Gwiazda nazwała siebie „promotorką nasienia”, podkeślając jego zalety.
– Połykanie to naprawdę dobra rzecz. Tam jest dużo białka. To jest swego rodzaju nagroda po ciężkiej pracy [wokalistka nazywa tak stosunek oralny – przyp. red.]
– stwierdziła.
Wokalistka wyznała również, że straciła dziewictwo później, niż mogłoby się to niektórym wydawać, ale nie chciała zdradzić szczegółów.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.