fot. P. Tarasewicz
Bedoes i Kubi Producent plasują się obecnie na odpowiednio ósmej i dziewiątej pozycji najpopularniejszych polskich artystów w Spotify. W ciągu minionego miesiąca każdy z nich dotarł do ponad 950 tysięcy słuchaczy. Artyści mają za sobą dwa wspólne krążki (złote „Aby śmierć miała znaczenie” oraz podwójnie platynowy „Kwiat polskiej młodzieży”) i choć chwilowo nie szykują nic wspólnie, nadal pozostają serdecznymi kolegami, może nawet przyjaciółmi.
Kubi do wyróżnień ZPAV-u za płyty z Bedoesem może dołożyć jeszcze platyny za producenckie „+18” oraz za „Dzieci duchy” nagrane ze Szpakiem. Mimo młodego wieku artysta uzbierał już pokaźną kolekcję nagród, ale zdaniem Bedoesa kompletnie go to nie zmieniło. Borys podzielił się z fanami kilkoma ciepłymi zdaniami na temat Kubiego, nazywając go swoim idolem.
– Wielka inspiracja. Kubi Producent w młodym wieku zyskał dużą popularność i zarobił w ch*j kwitu, i nie świeci nigdzie pieniędzmi, nie struga ch*j wie kogo, tylko jest normalnym chłopakiem, który wspomaga swoją rodzinę, nie wydaje pieniędzy na żadne głupoty. Chodził do szkoły, jak wydawaliśmy płytę i nigdy nie uważał się za nikogo lepszego niż inni uczniowie, nie wykorzystywał swojej popularności, nie jest widywany z żadnymi ku**ami, ma dziewczynę, której jest lojalny od początku i to jest właśnie oznaka bycia Młodym Królem, a nie świecenie wszystkim, czym tylko można, żeby zaimponować innym. Wielki szacunek, wielki przykład, mój idol.
Nie szykujemy nic razem ani nie jest to żadna akcja promocyjna, po prostu trzeba doceniać prawdziwych ludzi i eksponować ich, a nie podcinać im skrzydła. Real recognize real – skomentował na Instagramie Bedoes.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.
"Z jakiegoś powodu wciąż sprowadzamy deszcz".
