NEWS

Algiers wydali nową płytę

Zespół Algiers w 2020 roku powrócił ze swoim trzecim albumem „There Is No Year”. Ten najnowszy rozdział czteroosobowego zespołu z Atlanty zapowiadał teledysk do pierwszego singla „Dispossession”.

Sfilmowany w komunie Noisy le Grand na wschodnich przedmieściach Paryża pośród nowoczesnych architektonicznych zabytków, takich jak Le Palacio d’Abraxas i Les Arènes de Picasso – a także z ujęciami nakręconymi w marcu 2019 podczas wizyty zespołu w Algierze – Dispossession” pokazuje jeden z wątków ekspansywnego, przyszłościowego nowego dzieła Algiers.

– Wywłaszczenie nawiedza nas wszystkich – mówi multiinstrumentalista Ryan Mahan. – Imperialistyczny świat wypiera wszędzie historie, które podtrzymują nasze przeszłości. Tekst Franklina „Dispossession” i teksty na całej naszej nowej płycie „There Is No Year”, są jak w neo-południowe gotyckiej powieści o nurcie przeciw uciskowi, odnoszące się do tego współczesnego horroru i kronik na różne sposoby, jak my wszyscy – poprzez życie i tęsknotę – znosimy i opieramy się temu uporczywemu atakowi.

– Ta współczesna pilność „Dispossession” brzmi jak ostrzeżenie przed permanentną wojną przeciw zapomnieniu” – mówi reżyser Sohail Daulatzai. -Teledysk rozpoczyna się od miejsc kolonialnych masakr Algierczyków i przenosi się do represyjnych przestrzeni przedmieść, zawierając ujęcia Jardin d’Agronomie Tropicale – parku, który świętuje gorię imperium. Ale to nie tylko jest o przeszłości czy Paryżu, to jest wszędzie, gdzie powiewa na Zachodzie sztandar, gdzie podniesione są pomniki naszej przeszłości – przypomnienie o trwającej przemocy, zrodzonej z tych napięć między snem i jego niezadowoleniem, przeszłością i teraźniejszością. Oni i my. Chciałem pokazać wizualny rezonans tych napięć, naszego obłędu i naszych wspomnień przepowiedzianej przyszłości.

Kolejnym singlem promującym „There Is No Year” był „Void” wydany premierowo przez Adult Swim w ramach serii Single Club), który jest utworem bonusowym na 7″ flexidiscu dołączonym do LP. „Void” ukazuje Algiers w ich szczytowej formie: to trzyminutowy przypływ adrenaliny z hipnotyczną i zaraźliwie zawrotną wściekłością, z galopującymi bębnami Matta Tonga, gitarowym jazgotem Lee Tesche i pomysłowym basem multiinstrumentalisty Ryana Mahana, na tle których frontman Franklin James Fisher gorączkowo recytuje: „Got to find a way to get out of it!”; “And It’s coming around / It’s opportunity!”.

W lutym Algiers wyruszy w trasę po Wielkiej Brytanii, 5 lutego występując m.in. w londyńskim Village Underground, obok przystanków w Brighton, Manchester, Glasgow i Leeds, a następnie ruszy z koncertami po Europie i Ameryce Północnej.

20 lutego będzie ich można zobaczyć w warszawskim klubie Hybrydy. Bilety na koncert organizowany przez agencję Live Nation są jeszcze w sprzedaży.

cgm.pl

Recent Posts

Wygląda na to, że ReTo nadal ma żal do organizatorów Sun Festivalu

Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.

1 godzinę ago

Gibbs w singlu promującym album polskiego producenta

"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.

2 godziny ago

Poznaliśmy kolejnych uczestników „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”

Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.

12 godzin ago

Kazior gra w otwarte karty

Nowy singiel już dostępny.

13 godzin ago

Alberto i Viki Gabor „usuwają strach”

Wiemy, co połączyło artystów.

19 godzin ago