Diddy oskarżony o molestowanie fotografa. Szokujące szczegóły sprawy
Sean „Diddy” Combs ponownie znalazł się w centrum skandalu. Hollywoodzki fotograf oskarża go o napaść seksualną, do której miało dojść w przyczepie na planie reklamy. To kolejne poważne zarzuty wobec założyciela Bad Boy Records.
Fotograf pozywa Diddy’ego za napaść seksualną
Według informacji ujawnionych przez serwis TMZ, fotograf twierdzi, że w 2022 lub 2023 roku Diddy zaprosił go do swojej przyczepy na planie zdjęciowym. Początkowo miało to być spotkanie zawodowe, które miało pomóc mu w karierze. Jednak – jak wynika z pozwu – sytuacja przybrała dramatyczny obrót.
„Jeśli będziesz beznadziejny, to sprawię, że twoja kariera nie nabierze rozpędu” – miał powiedzieć Diddy, sugerując, że jeśli fotograf nie spełni jego żądań, jego przyszłość w branży stanie pod znakiem zapytania.
Szokujące szczegóły pozwu
Z treści pozwu wynika, że Diddy miał rozpiąć spodnie fotografa i próbować wymusić na nim seks oralny. Oskarżyciel twierdzi, że nie miał wyboru i uległ pod presją.
Najbardziej kontrowersyjny fragment pozwu dotyczy tego, co stało się po stosunku. „Kazał mi trzymać jego nasienie w ustach, jak wiewiórka” – opisuje fotograf, dodając, że gdy odmówił, Diddy zagroził mu przemocą fizyczną.
Po wszystkim miał zostać wyrzucony z przyczepy i zmuszony do dalszej pracy na planie, zmagając się z traumą i poczuciem upokorzenia.
To nie pierwsze oskarżenia wobec Diddy’ego
Sprawa fotografa to tylko jedna z wielu, które w ostatnim czasie trafiły do sądu przeciwko Diddy’emu. W listopadzie 2024 roku piosenkarka Cassie Ventura oskarżyła go o gwałt i przemoc, do jakich miało dochodzić w trakcie ich 10-letniego związku. Sprawa zakończyła się ugodą dzień po złożeniu pozwu.
Ponadto, w październiku 2024 roku Diddy został aresztowany pod zarzutem molestowania nieletnich oraz handlu ludźmi w celach seksualnych. Proces w tej sprawie ma rozpocząć się 5 maja 2025 roku.
Przedstawiciele Diddy’ego reagują na pozew
Zespół prawny Diddy’ego skomentował najnowszy pozew dla serwisy TMZ:
„Bez względu na to, ile pozwów zostanie złożonych — zwłaszcza przez osoby, które odmawiają podania swoich nazwisk za swoimi roszczeniami — nie zmieni to faktu, że pan Combs nigdy nie dopuścił się napaści seksualnej ani handlu ludźmi — mężczyzną ani kobietą, dorosłym ani nieletnim (…) Żyjemy w świecie, w którym każdy może złożyć pozew z dowolnego powodu. Na szczęście istnieje uczciwy i bezstronny proces sądowy, który pozwala znaleźć prawdę, a pan Combs jest przekonany, że wygra w sądzie”.