grafika: cgm.pl
Szukamy wariata (płeć nie gra roli) chcącego zostać newsmanem, tj. takim gościem, który wyszukuje, redaguje i publikuje newsy.
Taki wariat powinien:
– być Kamilem Stochem wszelkich internetów;
– kochać i znać mowę ojców i mieć nad łóżkiem plakat z profesorem Bralczykiem;
– reagować na stres jak Mistrz Zen;
– posiadać najszybszy zegarek na świecie i mimo to znać słowo „punktualny”;
– umieć wygrać Familiadę i Milionerów w zakresie: muzyka i popkultura;
– być przekonanym, że siarczyste wulgaryzmy ułatwiają komunikację międzyludzką i skracają dystans;
– umieć po angielsku powiedzieć: dżdżownica, mikrofon bezprzewodowy, fala akustyczna, narzuta, kocham swoją robotę;
– mieć pióro lżejsze nić los;
– będąc wyrwanym ze snu umieć wymienić 7 ulubionych teledysków autorstwa Antona Corbijna;
– wiedzieć, kto kogo w polskim rapie;
– mieć sprawną prawą rękę do podstawowej obsługi programów graficznych (możemy przyuczyć).
Wariat może, ale nie musi:
– być z Warszawy;
– być studentem.
Wariat nie może:
– dąsać się o byle gówno;
– mieć ujemne poczucie humoru;
– opowiadać po pijaku głupot;
– mylić Sandrę z Sabriną;
– zawalać terminów;
– mieć w domu pirackich płyt;
– śmiać się publicznie z Iron Maiden;
– być muzykiem jazzowym;
– narzekać na niskie zarobki.
Jeśli jeszcze się nie zniechęciłeś, to na redakcja@cgm.pl wyślij jeszcze dziś podstawowe informacje o sobie (może być CV) oraz dwa dzisiejsze i ważne, zredagowane przez siebie newsy ze świata muzyki.
Gwarantujemy:
– nic nie gwarantujemy, poza tym, że może być fajnie.